Jako fundament wiary blisko jednej czwartej ludzkości, Koran bezsprzecznie jest jedną z najważniejszych książek świata. Stanowi dla muzułmanów nie tylko podstawę ich wierzeń teologicznych i wyborów etycznych, ale też przenika ich codzienne życie swą namacalną obecnością: recytują go pięć razy dziennie w swoich modlitwach, uczą się go czytać w oryginalnym języku od najmłodszych lat, mają zwyczaj czytania całej księgi każdego roku w miesiącu Ramadan, uczą się na pamięć licznych jego fragmentów, a wielu z nich zna go cały na pamięć. Jego słowami muzułmanie wyrażają zadowolenie i wdzięczność, jego słowami błogosławią małżeństwa i żegnają umierających bliskich. Był on w historii inspiracją dla przeszłych pokoleń, by sięgać cywilizacyjnych szczytów, a jednocześnie bywa dziś w wielu miejscach świata wykorzystywany do usprawiedliwiania stagnacji i ignorancji. Inspirował mistyków, teologów, filozofów, poetów, polityków, wojowników oraz zwykłych ludzi poszukujących Boga. Mało która książka budzi dziś jednak tak wiele kontrowersji i tak bardzo dzieli opinie, w związku z czym mało która książka potrzebuje takiej uwagi i prawdziwego zrozumienia.
Spektrum islamu, rozciągające się na przestrzeni wielu wieków, szerokości geograficznych i kontekstów kulturowych, wygenerowało oczywiście różnorodność interpretacji i form religijnej ekspresji. Niezależnie od tego rozległego dziedzictwa, pewne fundamentalne założenia na temat Koranu wspólne są dla wszystkich muzułmanów. Uważają go oni za słowo Boga przekazane Prorokowi Muhammadowi (s) i wiernie zachowane przez 14 wieków nie tylko w formie księgi, ale również żywej tradycji ustnej, w ramach której w każdym pokoleniu duża liczba osób zapamiętuje całą jego treść. Odzwierciedla to sposób, w jaki Koran określa sam siebie, nazywając się zarówno „Al-Qur’an” (recytacja) jak i „Al-Kitab” (księga). Ma być więc zarówno czytany, ze zrozumieniem i wyciąganiem z niego nauk, jak i recytowany – dając muzułmanom kontakt z żywym słowem bożym.
Sposób, w jaki objawiany był Koran, ma fundamentalne znaczenie w jego poprawnym rozumieniu i procesie interpretacyjnym. Objawiany był stopniowo przez okres około 23 lat, często w odpowiedzi na konkretne dylematy, przed jakimi stawała wczesna wspólnota muzułmańska. Z tego powodu tradycja interpretacyjna islamu rozwinęła dyscyplinę o nazwie asbab an-nuzul („okoliczności objawienia”), badającą kontekst zesłania danego wersu po to, by zrozumieć jego znaczenie oraz zakres zastosowania. Dyscyplina ta jest częścią szerszej nauki zwanej Ulum al-Qur’an, w ramach której uczeni muzułmańscy badają cały szereg kwestii mających wpływ na interpretację i zastosowanie danego fragmentu Koranu, np. to, czy wers pochodzi z okresu mekkańskiego, czy medyńskiego, czy nadal pozostaje w mocy, czy też uległ zniesieniu (tzw. nasch – abrogacja wersu, który przeznaczony był dla wcześniejszego okresu rozwoju społeczności muzułmańskiej, ale potem został zastąpiony innym), czy dany wers należy do kategorii wersów jasnych (muhkam) czy niejednoznacznych (mutaszabih), dosłownych (hakiki) czy metaforycznych (madżazi), ogólnych (‘am) czy precyzujących (chas). Uczeni ci poddają również Koran szczegółowej analizie lingwistycznej, decydując np. czy dane słowo występuje w księdze w swoim pospolitym znaczeniu, czy też w znaczeniu technicznym jakiego nadaje mu terminologia islamu (np. słowo salah w języku arabskim czasów Koranu oznaczało inwokację, spontaniczne wzywanie Boga, księga islamu nadaje mu natomiast nowe techniczne znaczenie odprawianej pięć razy dziennie modlitwy z ustalonymi ruchami, pokłonami itd.). W oparciu o takie często dość techniczne i metodyczne rozważania, uczeni islamu dedukują z tekstu koranicznego jego normatywną interpretację, obowiązującą społeczność wierzących muzułmanów.
Oczywiście, potrzeba takiej wyspecjalizowanej interpretacji przez osoby z odpowiednim przygotowaniem teologicznym nie czyni z Koranu tekstu nieprzystępnego laikom. Znaczna część Koranu zawiera jasne nauki niewymagające pośrednictwa wykwalifikowanych interpretatorów, pozwalające wszystkim wiernym na budowanie swej relacji z Koranem i Bogiem oraz samodzielną refleksję, dostarczające im przewodnictwa w ich osobistym życiu duchowym i etycznych wyborach. Jednocześnie, dedukcja wiążących teologicznych i prawnych stanowisk religii oraz rozstrzyganie mniej jednoznacznych kwestii wynikających z tekstu, wymagają większej teologicznej ekspertyzy.
Koran nie zwraca się jednak tylko do muzułmanów, ale do całej ludzkości. Są w nim wersy rozpoczynające się słowami „ja ajjuha alladhina amanu” („o wy, którzy wierzycie”) – adresatem są w tym wypadku osoby, które przyjęły ów system i sposób życia zwany islamem wraz ze wszystkimi jego prawami i obowiązkami; inne natomiast wersy mówią po prostu: „ja ajjuhan nas” („o ludzie”) – adresatem w tym wypadku jest cała ludzkość, a Księga Boga zwraca się w sposób uniwersalny do ludzkiego rozumu i serca. Koran często zwraca się do swych odbiorców, nie zakładając u nich żadnych ustalonych religijnych przekonań czy akceptacji swojego autorytetu. Zwraca się do „tych, którzy rozumieją”, krytykuje tych, którzy wierzą ślepo tylko dlatego, że tak wierzyły wcześniejsze pokolenia, zachęca do zadawania sobie pytań na temat natury rzeczywistości – innymi słowy jest księgą podkreślającą rolę rozumu jako równie ważnego co wiara oraz oczekującą od czytelników pewnego stopnia krytycznego myślenia.
Zarówno niemuzułmanie jak i muzułmanie podchodzą oczywiście do Koranu z innym zestawem pytań, oczekiwań oraz założeń, co może wpływać na ich odbiór księgi. Niemuzułmanie mogą odczytywać Koran przez pryzmat tego, co wiedzą o islamie z mediów czy z agresywnej antymuzułmańskiej polemiki, muzułmanie natomiast mogą podchodzić do niego z bagażem kulturowych naleciałości i sektarianizmu. Zarówno jedni jak i drudzy powinni więc, czytając go, mieć świadomość własnych ograniczeń i uprzedzeń, ale też korzystać z punktu widzenia drugiej grupy. Muzułmanie mogliby skorzystać z niektórych aspektów bardziej krytycznego (w akademickim tego słowa znaczeniu) odczytania tekstu przez niemuzułmanów, niemuzułmanie zaś, żeby prawidłowo zrozumieć Koran islamu (a nie tylko tworzyć jego własny wizerunek na swoje potrzeby polemiczne), jego kontekst historyczny itd., powinni sięgać do islamskiej tradycji jego interpretacji.
Lektura Koranu może być dla wielu osób sporym wyzwaniem, szczególnie gdy podchodzi się do niej z założeniami wyniesionymi z lektury innych ksiąg, przede wszystkim Biblii. Takie osoby oczekują najczęściej chronologicznej opowieści, linearnego porządku z jasnym początkiem, środkiem i zakończeniem, znanych form literackich, itd. Koran okazuje się tego zupełnym przeciwieństwem. Nie ma ani narracji chronologicznej, ani nawet jego wersy nie są ułożone według chronologii, w jakiej były objawiane. Koran spontanicznie przechodzi z jednego tematu do drugiego, zawiera częste powtórzenia, co chwilę zdaje się zmieniać adresata, nie ma żadnego widocznego na pierwszy rzut oka porządku. Czytelnikowi przyzwyczajonemu do standardów z Biblii, Koran wydaje się po prostu chaotyczny i trudny w odbiorze. Trzeba więc czytać go, pamiętając, że odzwierciedla to jego podstawową naturę – jest on zapisem trwającej 23 lata komunikacji człowieka z Bogiem, obejmującej tak samo uniwersalne kwestie teologiczne czy etyczne, jak i odpowiedzi na wydawałoby się prozaiczne incydenty z życia Proroka i wczesnej wspólnoty muzułmańskiej. Jeśli już mielibyśmy porównać go do jakiegoś znanego nam gatunku literackiego, to czyta się go jak „strumień świadomości” – swobodny przepływ rozproszonych myśli. Po drugie, odzwierciedla to też naturę Koranu jako tekstu nie tylko informacyjnego, ale też sugestywnego i ewokacyjnego.
Taki pozorny brak uporządkowania może też być zamierzonym sposobem zapobiegania postrzeganiu spraw związanych z Bogiem i religią jako prostych, łatwo ustalonych i definiowalnych, sposobem zachwiania naszą wygodną zależnością od prostej linearnej logiki. Dla przykładu: Bóg w Koranie mówi o sobie czasem w pierwszej osobie liczby pojedynczej, czasem liczby mnogiej, a czasem w trzeciej osobie, czasem takie przejścia występują nawet w tym samym wersie. Tradycja wyjaśnia to często jako chęć zastosowania majestatycznej formy „my”, może to jednak też zapobiegać próbom definiowania Boga na ludzkich, antropomorficznych warunkach , odzwierciedlając koraniczną afirmację Boga jako wymykającego się wszelkim ustalonym formom i mentalnym wizerunkom.
Przed lekturą Koranu warto wreszcie zadać sobie pytanie: co mówi on do dzisiejszego odbiorcy? Co – jeśli w ogóle – mówi do nas, jakich odpowiedzi udziela na nasze współczesne pytania? Jeśli jest księgą uniwersalną, to jej znaczenie nie może zamykać się w historycznym momencie jego objawienia lub klasycznym okresie jego interpretacji. Kiedy Imama Sadika (a) spytano: „Jak to jest, że im więcej Koran jest czytany, tym bardziej wydaje się odświeżać?”. Odpowiedział on: „Jest tak, ponieważ Pan nie zesłał go tylko dla jednego konkretnego czasu i jednego konkretnego ludu. Staje się więc świeży i nowy dla każdego ludu i w każdej nowej epoce, aż do Dnia Zmartwychwstania” (Dżami’ al-Achbar Ła al-Athar). Istnieje różnica między tekstem jako wiecznym i niezmiennym, a jego rozumieniem i interpretacją, które są wynikiem ludzkiego wysiłku i często zależne od czasów. W każdym czasie człowiek szuka odpowiedzi na właściwe dla tego czasu pytania i w każdym czasie światopogląd interpretatora i jego stan wiedzy o świecie będzie miał wpływ na interpretację. Poprzez fakt, że Koran ma w sobie element boski nadający mu życia, oraz poprzez fakt, że w każdej erze uczeni muzułmańscy podejmują nowy wysiłek jego zrozumienia, staje się on tekstem dynamicznym, będącym w stanie generować nowe odpowiedzi w nowych okolicznościach oraz przemawiać do ludzi wszystkich pokoleń. Tak jak może ujawniać nam nowe, głębsze znaczenia wraz z naszym osobistym duchowym rozwojem i dojrzałością, tak też może być źródłem nowych, głębszych znaczeń wraz z rozwojem ludzkiej wiedzy, nauki, psychologii, itd.
Chociaż niniejszy przekład nie zawiera pełnych komentarzy do każdego wersu, które stanowiłyby pełną ekspozycję znaczenia Koranu w oczach teologii islamu, dla lepszego zrozumienia zawarto w nim szereg przypisów. Odzwierciedlają one interpretacyjne stanowisko konkretnej szkoły muzułmańskiej – szkoły szyickiej, czyli drugiego co do wielkości nurtu w islamie. Opiera się on na naukach Ahlul Bejt – członków rodziny Proroka Muhammada (s), a ściślej mówiąc dwunastu Imamów (przywódców), którzy, następując po sobie, zachowywali prawdziwe przesłanie islamu i jego poprawne rozumienie. Imiona owych Imamów pojawiać się będą w przypisach wielokrotnie, a byli nimi:
Przypisy w niniejszym przekładzie zawierają często ich słowa rzucające lepsze światło na znaczenie danego wersu, a także wyjaśniają wersy, które według tradycji szyickiej odnoszą się w ten czy inny sposób do Ahlul Bejt.
Arkadiusz Miernik